Zdjęcie zawodu
W. męska

Perukarka

Tworzę, poprawiam i konserwuję różne rodzaje peruk.

Perukarka

Tworzę, poprawiam i konserwuję różne rodzaje peruk.


WERSJA męska

Dlaczego lubię ten zawód?

Dzięki moim perukom ludzie odzyskują chęć do życia, dobre samopoczucie i pozytywne spojrzenie na świat. Mogę uczestniczyć w pokazach perukarskich i doskonalić swoje umiejętności na specjalnych warsztatach. Pracując w teatrze, operze czy przy produkcjach filmowych mam okazję poznać wielu ciekawych, sławnych ludzi. Zadowolenie klienta daje mi energię do dalszej pracy.

Czym się zajmuję?

Najprościej byłoby powiedzieć, że bawię się włosami. Wykonuję z nich wszelkiego rodzaju elementy fryzur: peruki, półperuki, sztuczne zarosty, treski, dopinki, pasma, a potem zajmuję się ich konserwacją, czyli czyszczeniem, uzupełnianiem, przeróbkami, dopasowywaniem. Jak powstaje peruka? Wszystko zaczyna się od surowca. Najlepsze są naturalne włosy. Po obcięciu lub wyczesaniu wymagają mycia, posortowania i wiązania, a niekiedy też farbowania na pożądany kolor. Potem – niczym u krawcowej – muszę wziąć miarę na czepiec, czyli obcisły „czepek”, dzięki któremu sztuczne włosy będą trzymać się na głowie. 


Peruki najczęściej przygotowywane są bowiem dla konkretnej osoby, a kształt czaszki to sprawa indywidualna. Najważniejszy i najdłuższy etap pracy to tkanie. W drobniutkie dziurki w tkaninie wplata się najwyżej po kilka włosów, a praca jest trochę podobna do tkania dywanu, tylko o wiele bardziej precyzyjna. Na koniec z utkanych włosów wykonuje się fryzurę zgodnie z życzeniem klienta: włosy można przystrzyc, ufarbować, zrobić trwałą albo balejaż – do wyboru do koloru. Wreszcie przychodzi pora na mocowanie mojego wyrobu na głowie klienta. W zależności od tego, czy jest to peruka, półperuka, sztuczny zarost, treska, dopinka czy pojedyncze pasma, używam taśm, wsuwek, specjalnych klamerek albo… kleju. 
Jeśli pracuję w teatrze albo w operze często sama projektuję peruki albo doradzam kostiumografowi, jakie powinny być, żeby pasowały do reszty kostiumu aktora czy śpiewaka. Muszę je też myć i czesać, żeby w kolejnych przedstawieniach wyglądały tak samo świeżo jak na premierze, a w razie potrzeby także dopasowywać, jeśli zmieni się odtwórca danej roli. Gdy moja peruka ma zastąpić włosy utracone np. w wyniku wypadku albo chemioterapii – też często doradzam, jaka powinna być, żeby pasowała do typu urody. Dlatego powinnam mieć dobre wyczucie estetyki, wyobraźnię przestrzenną i zmysł plastyczny. Muszę też znać się na modzie, wiedzieć jakie fryzury są akurat popularne, a także śledzić nowinki z zakresu technik perukarskich. 


Co powinnam umieć? 

W pracy posługuję się rozmaitymi narzędziami. Najważniejsze są igiełki i szydełka, którymi wplatam włosy, ale używam też czesadeł, kartaczy, pletniaków, kołowrotków, żelazek perukarskich, piecyków perukarskich, grzebieni, nożyczek, lakierów, suszarek i drewnianych głów, na których łatwiej zobaczyć postęp pracy. Żeby jak najlepiej wykorzystywać je podczas pracy muszę znać się na ich działaniu i w razie potrzeby umieć wykonać drobne naprawy. 


Dodatkowo przydaje się znajomość komputera, specjalne oprogramowanie pozwala bowiem często pokazać klientowi, jak będzie wyglądać w takiej a nie innej peruce jeszcze zanim zabiorę się do pracy. 
Muszę znać się na rodzajach klejów, farb do włosów i innych środków chemicznych, których używam w mojej pracy, oraz wiedzieć, jak je bezpiecznie stosować. 
Znajomość fizycznych właściwości materiałów, z których tworzę peruki: odporność na odkształcenia, rozciągliwość, pomaga mi dobierać je tak, aby moje wyroby były trwałe i estetycznie wykonane. 


Jakie kompetencje miękkie są ważne w mojej pracy? 

  • cierpliwość, bo utkanie jednej peruki trwa 2-3 tygodnie po kilka godzin dziennie,
  • kreatywność,
  • dokładność,
  • skrupulatność,
  • wyobraźnia przestrzenna,
  • wyczucie estetyki,
  • umiejętność pełnego skoncentrowania się na pracy,
  • wytrwałość,
  • sumienność,
  • podzielność uwagi.

Gdzie mogę pracować? 

Mogę znaleźć zatrudnienie w teatrze, operze, stacjach telewizyjnych, studiach filmowych,… Mogę też otworzyć własną działalność gospodarczą.


Tekst udostępniony na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 4.0 (CC BY 4.0). Jeśli chcesz go rozpowszechnić lub użyć w swoich materiałach, zajrzyj tutaj.